Renault potwierdziło, że będzie apelować od decyzji zespołu sędziów sportowych FIA nie pozwalającej im na start w Grand Prix Europy na ulicznym torze w Walencji.
Zespół z siedzibą w Enstone został wykluczony za zdarzenia związane z wypuszczeniem samochodu Fernando Alonso z niedokręconym kołem z boksów w czasie Grand Prix Węgier.Renault złożyło wszystkie potrzebne dokumenty i depozyt w wysokości 6 tysięcy Euro. Posiedzenie sądu w tej sprawie powinno odbyć się w czasie letniej przerwy przed Grand Prix Europy, które zaplanowane jest na 23 sierpnia.
26.07.2009 19:38
0
I słusznie. Ferrari jakoś nie zostało zawieszone, jak Massa odjechał z wężem we wlewie. No tak - nie odpadło mu toto na torze...
26.07.2009 19:43
0
No i znów szykuje sie nam afera. Jeżeli ich w Walencji nie będzie to BMW ma większe szanse na punkty. Współczuje Alonso ,a co na to Hszpańscy kibice chyba nie będą zachwycni
26.07.2009 19:53
0
ciekawe co poleci ze strony kibiców na tor jeśli Renault nie pojedzie... W zeszłym sezonie fruwały siatki foliowe, które tak pienie zbierał Robert :) :P
26.07.2009 20:10
0
kasiex78 massa w tym wyscigu po pierwsze jechał z wezem, po drugie został obsługiwany nie na miesjcu serwisowym tylko przy wyjezdzie z pit lane po 3 spowodował wypadek sutila czyli 3 wykroczenia
26.07.2009 20:10
0
Bardzo dobrze że złożyli apelację, bo kara jest za surowa i cierpi na tym Fernando nie mogąc pojechać we własnym kraju, no chyba że pojedzie w bolidzie innego zespołu, co jest mało prawdopodobne.
26.07.2009 20:10
0
matwit pewnie nie apmietasz wyscigu o gp usa w 05 kiedy to butleki latały
26.07.2009 20:36
0
pamiętam, pamiętam :P Dlatego tym bardziej myślę, że coś może polecieć. :)
26.07.2009 20:48
0
bez sensu... przecież nie zrobili tego specjalnie :/ idac tym tropem powinni wykluczyc Brawn GP bo z ich bolidów lecą sprężyny i uderzają w kierowców. I trzeba wykluczyć wszystkich którym coś odpadło w tym sezonie.. paranoja... rozumiem że koło odpadlo i bylo niebezpiecznie ale to byl wypadek i na szczescie nikomu nic sie nie stało. Zobaczcie ze Brawn nie dostał żadnej kary za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jednego z czołowych zawodników. Nic... Są równi i równiejsi...
26.07.2009 20:50
0
Asturia -> może by se potestował Ferrari pod nie obecność Massy; a swoią drogą szkoda go :(((
26.07.2009 21:08
0
Żal sędziów Z Brawna Latają Spręzyny to ni nałoża KAry A Alonso sobie Koło Zjechało to Odrazu KAra! Najchetniej to przejechałbym się do FIA I najlepiej im dał tam wieki opiernicz! Albo załatwił bym sobie mafie jakąś
26.07.2009 21:17
0
BMW nic nowego nie zaprezentuje do Szanghaju niema na co liczyć
26.07.2009 21:33
0
Slusznie bo to byla zwykla pomylka kazdemu moze sie przytrafic niedokrecenie dobrze kola.
26.07.2009 21:37
0
10. Maxis12: Przecież sprężyny a to koło to dwa jakże zupełnie inne przypadki. Sprężyna u Brawna była wynikiem przypadku - nikt nie był w stanie przewidzieć, że zawieszenie Rubensa ulegnie usterce. Natomiast w przypadku Renault, zespół doskonale wiedział co się dzieje. Alonso powinien od zespołu usłyszeć komunikat przez radio, że jest taki problem i nakazać zatrzymać bolid w bezpiecznym miejscu.Mając w pamięci wypadek z zeszłego tygodnia z F2, powinni zdawać sobie doskonale sprawę z tego co może grozić w wyniku odpadnięcia koła. Druga sprawa: Gdy już koło odpadło, Alonso tym bardziej powinien się zatrzymać. Znany przecież wszystkim jest przypadek jaki spotkał Vettel na GP Australii kiedy to jechał z trzema kołami. Kara jak najbardziej zasłużona. Może zbyt surowa, ale zasłużona.
26.07.2009 21:37
0
BMW zaczyna być nudne.
26.07.2009 21:49
0
@8 Właśnie w uzasadnieniu wyroku FIA jest napisane, ze Renault wiedziało w jakim stanie Alonso wyjechał z pitów
26.07.2009 22:02
0
13. Ale z tego co słyszałem z team radio Barichello narzekał na samochód. Czyli co? A Alonso Jechał powoli Czyli Wiedział że może być niebezpiecznie.
26.07.2009 22:35
0
Takie przypadki jak dzisiaj - to nie pierwszyzna....Aczkolwiek w przypadku Alonso i Renault -recydywa.....Ale co winni są kierowcy ? Nie rozumiem postawy sędziów.
26.07.2009 23:09
0
Oby to odwołali, już nie takie rzeczy się działy...
26.07.2009 23:18
0
16. Kubica tez na samochod narzeka i jakos sprężyny z jego bolidu nie latają po torze... Przypadek Alonso i Barichello - zupełnie inne sytuacje... Kara dla renault jak najbardziej słuszna. Oczywiście jak wiele osob tutaj ja tez uwazam ze jest jednak za surowa dla kierowcow. Zwłaszcza dla piquet'a.
26.07.2009 23:37
0
nie rozumiem! Massa walczy w szpitalu o życie? Równiez przez głupotę mechaników z Brawna! a mimo to nie zostali ukarani! ;/ ! Gdzie sprawiedliwość!? ;/ Fernando ;(
27.07.2009 00:53
0
pewinie bwernie powie jakie to koszty(wylkucznie alonso) i apelacja bedzie szczesliwa dla renault
27.07.2009 01:28
0
moim zdaniem zespol zawinil wiec powinna byc kara pieniezna dla nich i moze zero punktow do klasyfikacji konstruktorow za nastpne gp . dlaczego maja cierpiec kierowcy?
27.07.2009 02:00
0
Szkoda Fernando:/ To jego domowy wyścig. Ale to przez głupotę mechaników.
27.07.2009 08:10
0
Kara dla Renault jak najbardziej słuszna gdyby w poblizu Alonsa znajdowali sie inni kierowcy gdy odpadalo mu kolo moglo by dojc do nastepnej tragedii
27.07.2009 08:22
0
ChampionNANO jak już wczesniej ktoś napisał to były dwa całkowicie różne zdarzenia . Bolid Browna uległ awarii a mechanicy Alonso wypuścili auto zdająć sobie sprawę z tego że koło nie jest przykręcone widać nawet jak jeden z mechaników próbuje jeszcze coś zrobić w chwili wyjazdu Alonso ze stanowiska serwisowego.Kara jest surowa ale i działanie Renault było lekkomyślne.
27.07.2009 11:26
0
A jak vettel jechal rozpie... bolide w gp australii to dostal tylko 10000 euro kary a Renault wykluczyli?Hm ciekawe
27.07.2009 12:09
0
Zawsze Alonso może się przejechać w Ferrari Massy.
27.07.2009 12:37
0
nom mnie tez cos jest nie tak z ta kara dla renault niech kubica przetlumaczy sedziom na angielski to moze sie jakos sedziowie dogadaja
27.07.2009 12:47
0
Kara słuszna i właściwa. Alonso nie został chyba nawet poinformowany że ma nie dokręcone koło, myślał że złapał kapcia. Zobaczcie jakie są skutki uderzenia sprężynką 800 gram, a jakie mogły być skutki uderzenia kołem? Już się przekonaliśmy w wyścigu F2. W zeszłym roku byłem zdziwiony że jazda Kimiego z dyndającym wydechem rozeszła się właściwie po kościach. Kara dla Vettela była właściwie symboliczna, również zbyt niska. Ciekawe co byście mówili gdyby doszło do kolejnej tragedii? Ze dopiero był śmiertelny wypadek, a FIA pozwala na kolejne fruwające koła? Przypuszczam że niedługo będą znowu zabronione dekle. Już się zdarzało że odfruwały.
27.07.2009 13:49
0
przemo_95 fajnie, moze niech podniesie mydło, wtedy beda lepsze skutki
27.07.2009 13:55
0
13. matwit bardzo rozsądna wypowiedź, całkowicie się zgadzam, tylko jedno zastrzeżenie mam co do surowości kary i tu się nie zgodzę z 29. pz0. Kara nałożona przez stewardów powinna uderzać Team, a nie kierowców którzy są całkowicie niewinni tego zajścia (szczególnie Piquet). Mogli by poprostu nałożyć potężną karę finansową i ostrzeżenie w postaci wykluczenia w przyszłości, (tak jak Mcl po GP Australii) przypuszczam że inne Teamy już po takim ukaraniu Renault miały by się na baczności.
28.07.2009 20:12
0
Również zgadzam się z ich decyzją, ale chyba każdy na ich miejscu zrobiłby to samo. Coś mi się jednak wydaje, że nie wygrają z FIA. Co najwyżej opóźnią karę do GP Belgii, jeżeli faktycznie sprzedaż biletów w Hiszpanii (w Walencji) spadnie. No ale zobaczymy, jak będzie...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się